Autor: Julia Mądraszewska
Zamiast pisać, dosłownie pytasz się urządzenia o rzecz, która Cię interesuje.
Jeszcze niedawno brzmiałoby to, jak scena z filmu science fiction.
A teraz jest niemal codziennością.
Wyszukiwanie głosowe to najbliższa rewolucja SEO.
Choć w Polsce nie jest jeszcze bardzo popularne, to zyskuje na popularności z każdym kolejnym tygodniem.
Już w tej chwili przewiduje się, że do 2020 roku ponad połowa wszystkich wyszukań w Google będzie dokonana głosowo.
Jest to narzędzie, które pozwala użytkownikowi na użycie polecenia głosowego do przeszukiwania Internetu lub urządzenia. Technologia ta ma zastosowanie na urządzeniach mobilnych oraz komputerach.
Już w 2016 roku 20% wyszukań było dokonanych przy pomocy głosu.
Przy pomocy swojego głosu możesz operować nie tylko wyszukiwarką, ale niemal całym telefonem. Nie ma się czemu dziwić, że w tak szybkim tempie zaczyna opanowywać świat.
Jednak samo wyszukiwanie to nie jedyna rzecz, z której możesz korzystać.
Takie rzeczy jak komunikowanie się, kalendarze i alarmy, ustawianie tras podróży i właśnie zadawanie bezpośrednich pytań również jest możliwe dzięki komendom głosowym. Dlatego przewiduje się, że komendy głosowe naturalnie przejdą w codzienne życie użytkowników ze względu na wiele możliwości korzystania.
Zaletą tych urządzeń jest też odpowiadanie na pytania głosowo – nie musisz czytać tego, co wyszuka. Telefon zrobi to za Ciebie.
Przede wszystkim mówisz, więcej niż piszesz.
Pytania, które wypowiadamy, są dłuższe niż te, które normalnie byśmy napisali. Zazwyczaj jest to kwestia od 2 do 4 słów.
Ma to też bezpośredni wpływ na konstrukcję zdań. Są one w formie pełnych zdań, a ich budowa jest dość prosta, ale naturalna.
Mówiąc na głos, nie sugerujemy się słowami kluczowymi, tylko formujemy całe pytanie tak, aby od razu kierowało na odpowiedź.
Dodatkowo, niezwykle wzrosły wyszukiwania w formie pytań. Naturalnym dla nas sposobem konstrukcji zdania przy wyszukiwaniu czegoś jest forma pytająca. Oznacza to prawdopodobnie, że statystyki na najbliższe lata wskażą wzrost w pozycjonownaniu się postów odpowiadających na pytania i zawierających je w swojej treści.
Przede wszystkim nastąpi zmiana wyszukiwanych fraz i słów kluczowych.
Jak widać, Google przewidziało ten krok wiele lat temu i przygotowuje się do tej rewolucji do dawna.
Wprowadzony w 2013 roku algorytm Koliber spowodował, że wyszukiwarka zaczęła lepiej rozpoznawać sens i synonimy słów i konteksty wyszukiwanych haseł. Uczy się języka i jest w stanie zrozumieć sens pytań, niżeli samych słów kluczowych.
Z tego względu przestała koncentrować się na suchych hasłach zapisanych w bezokolicznikach.
Dlatego teraz niezależnie, czy wpiszesz „landing page” czy „co to jest landing page?” dostaniesz dopasowane pod te hasła wyniki. A możliwe, że na drugie dostaniesz rozwinięte treści, niżeli samą listę miejsc.
Ma to bezpośredni związek z wyszukiwaniem głosowym, bo rozumienie naturalnie tworzonych zdań to podstawowa funkcja tego algorytmu.
Z tego względu twórcy zaczęli odchodzić od pisania bardzo ogólnych treści na stronie.
Algorytm potrafi spersonalizować i dopasować poprawną odpowiedź do zapytania, przez co treści będące w tej chwili wysoko w wynikach wyszukiwania to bogate merytorycznie treści odpowiadające konkretnie i treściwie na wyszukiwanie pytania.
Najbardziej pożądane miejsce, aby się pojawić przy pokazaniu wyników.
Jest to angielska nazwa dla „polecanych fragmentów z odpowiedzią”, czyli wycinek tekstu z artykułu, który został wyróżniony w celu bezpośredniej odpowiedzi na pytanie.
Jest to pozycja zerowa, bo znajduje się jeszcze nad organicznymi wynikami.
Ponad 600 000 ludzi tworzy strony za darmo, bez kodowania i przy wsparciu AI. Zobacz, jakie to proste
W jakiś sposób Google wie, które treści będą najlepiej odpowiadały na zadane przez Ciebie pytanie.
Mają tu wpływ dwa istotne aspekty: Twoja lokalizacja i „długi ogon”.
Jeżeli spytasz się o „najlepszą restaurację sushi”, odpowiedź wyszukiwarki będzie mieściła się w okręgu Twojego miejsca pobytu.
Jakie to ma znaczenie dla Twojego biznesu?
Musisz pamiętać o dodawaniu lokalizacji swojej firmy do wszelkich wirtualnych wizytówek, dzięki czemu będzie ona pod tym względem indeksowana.
Drugim ważnym aspektem jest „długi ogon”, czyli Twoje kroki prowadzące do pytania.
Google zapisuje, jakie zachowania poprzedziły pytanie. Jakie grafiki były przez Ciebie przeglądane, jakie strony czytane. Bazując na tym, potrafi dokładniej odpowiedzieć na zadane pytanie, bo często ma ono związek z naszymi poprzednimi wyszukaniami.
Jeżeli spytasz „kim jest Madonna?”, po czym spytasz „ile ma lat?” algorytm sam wykryje, że chodzi Ci o tę osobę.
Prowadzi to do prostego wniosku: warto dodawać i poprawnie pozycjonować wszelkie multimedia, bo mogą one doprowadzić pośrednio do naszej strony. Przy wyszukiwaniu bukietów ślubnych poprzez grafikę i trafieniu na Twoje grafiki, Twoja strona będzie pokazywała się wyżej przy kolejnym pytaniu.
Jednak wyszukiwanie głosowe ma znacznie większe znaczenie niż tylko kilka prostych pomysłów.
Już w tej chwili przewiduje się, że do 2020 roku ponad połowa wszystkich wyszukań w Google będzie dokonana głosowo
Tworząc lejki sprzedażowe.
Mówiłam już o nich przy pisaniu o istocie tworzenia bloga na stronie firmowej.
Dominujące są wyszukania w formie pytań i trzeba wykorzystywać to na swoją korzyść.
Klientów można bardzo prosto podzielić na kilka kategorii, od nieznającego Twojej działalności do zdecydowanego na zakup. W zależności od intencji użytkownik będzie różnił się zachowaniem.
Każdy z nich będzie zadawał inne pytanie, od ogólnych „kto, co i jak” do konkretniejszych pytań takich jak „kiedy, gdzie i za ile”.
Musisz pamiętać o optymalizacji treści pod każde z tych hipotetycznych pytań, aby wyszukiwarka potrafiła dobrze wskazać odpowiedź.
Przede wszystkim pamiętaj o tworzeniu treści odpowiadającej na pytania. Najlepszym rozwiązaniem jest stworzenie FAQ i Q&A, gdzie będą zarówno pytania jak i odpowiedzi. To klasyczne rozwiązanie, które w tym wypadku bardzo się sprawdzi. Twórz na każde pytanie osobne strony w celu lepszego indeksowania lub chociaż akapity, aby wyszukiwarka mogła je lepiej rozróżnić.
Jednym z najciekawszych rozwiązań w tej chwili jest strona AnswerThePublic, która po wpisaniu słów kluczowych z ogona generuje listę pytań, które zadawane są z tymi kluczami i wskazuje na zainteresowanie, jakie wywołują.
Aby strona nie odrzuciła Cię z góry, zadbaj o certyfikat SSL. Nieoficjalnie wiadomo, że Voice Search nie pokazuje stron, które nie mają certyfikatu SSL.
Jeżeli obie te rzeczy nie są Ci obce i je implementujesz, pamiętaj o przyjaznej wersji mobilnej. Mobile Indexing First to poważna sprawa i w połączeniu z wyszukiwaniem głosowym jej waga będzie jedynie rosnąć.
Strony takie jak testy stron moblinych ułatwią Ci to zadanie, bo możesz od razu sprawdzić, czy Google nie ma zastrzeżeń co do Twojej strony. Warto też zadbać o krótki czas ładowania strony.
To wielce prawdopodobne, że tak właśnie będzie.
Jednak nie będzie ona ogromna. Nie będzie wymagała zmiany wszystkich treści na stronie, żadne strony nie spadną z TOP 3 na 3 stronę.
Jest to bardziej krok ku lepszemu wyszukiwaniu i przede wszystkim dokładniejszym odpowiedziom na konkretnie formułowane pytania.
Zamiast być przerażonym, musisz zobaczyć w tym ogromną szansę na rozwój i pozyskanie nowych użytkowników. Warto robić strony w kreatorze stron www WebWave, żeby mieć pewność, że twoja własna strona internetowa jest zrobiona dokładnie tak, jak to planujesz.
Pamiętaj, że Google Voice Search jest standardem dla krajów anglojęzycznych, ale nie na Polski. Masz szansę zrobić wszystko, zanim zacznie się to robić popularne.
Kreator stron www WebWave umożliwia tworzenie stron www z pełną swobodą. Strony internetowe możesz tworzyć zaczynając od czystej karty lub wykorzystując szablony www. Strona www bez kodowania? To łatwe - zacznij już teraz.
contact@webwavecms.com
+48 731 395 898
Porozmawiaj z nami na czacie
Od godziny 08:00 do 24:00
Ta strona została stworzona w kreatorze WebWave.
Znajdziesz nas na:
Kreator WebWave.
Oferta.