Autor: Kaja Rowicka, Bartek Raducha
Największe wyszukiwarki świata współpracują nad tym, by uspójnić dane strukturalne. To nie jedyny powód, dla którego warto się nad zagadnieniem danych strukturalnych pochylić. Gdy pojawia się zagadnienie liczby czynników w ramach pozycjonowania stron www w wyszukiwarce Google pojawiają się słynny Backlinko przedstawia liczbę 200 takich elementów. Dane strukturalne są jednym z czynników, które mogą znacznie wpływać na wyszukiwanie oraz samo SEO. Jest to niezwykle istotne zagadnienie, na temat którego warto mieć chociaż podstawową wiedzę.
Dane strukturalne na stronie można też poznać pod nazwą rich snippets lub po prostu dane uporządkowane (nazwa, z której bardzo często korzysta Google). Jest to nic innego jak znaczniki, często występujące w formie kodu strony HTML, które opisują i kategoryzują rodzaje treści na stronie.
Dzięki takim danym strukturalnym algorytmy wyszukiwarek rozumieją nie tylko treść, ale też sens informacji umieszczonych na stronie.
Jako przykład możemy wziąć nazwę firmy. Chociaż zawarta jest w nazwie domeny strony, dla wyszukiwarek będzie tylko i wyłącznie ciągiem znaków.
Nie ma na to wpływu nawet ujęcie jej w nagłówku najwyższego poziomu i metaopisie strony. Dzięki danym strukturalnym algorytmy dostają sygnał, że ten konkretny ciąg znaków to właśnie nazwa Twojej witryny.
Innymi słowy – przekazują wyszukiwarkom informacje umożliwiające prawidłowe interpretowanie treści i wykrywanie ich konkretnego znaczenia. Do tego dane strukturalne pozwalają również na bardziej wyczerpującą prezentację na temat strony w wynikach wyszukiwania.
Poza tym potrafią dzięki temu dostosować w lepszy sposób odpowiedzi na pytania użytkowników internetu. Jest to system zwany grafem wiedzy.
W jaki sposób zamieścić dane strukturalne na stronie?
Istnieje kilka formatów umożliwiających umieszczenie uporządkowanych danych na witrynie internetowej. Należą do nich m.in.:
Według oficjalnych danych ten typ nie jest obsługiwany przez Google (umożliwia takie działania, wyłącznie w trzech zamieszczonych poniżej formatach). Wdrażanie ich na stronę przebiega więc trochę inaczej, ponieważ przybierają one postać dokładnych znaczników kodu HTML.
Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż jest to jeden z rodzajów danych strukturalnych. To m.in. przy ich użyciu jesteśmy w stanie określić rodzaj treści, który zawiera się w danej sekcji platformy WWW.
Wiele danych pokazuje, że jest to najlepiej zintegrowany z Google format danych strukturalnych. Służą do oznaczania wielu rodzajów treści, które umieszczamy na stronie. Umożliwia to robotom wyszukiwarek internetowych ich prawidłową interpretację. Co za tym idzie tzw. rich snippet czyli opis rozszerzony jest przez Google wyświetlany w znacznie bardziej atrakcyjny dla odbiorcy sposób.
W przeciwieństwie do mikroformatów i mikrodanych zamieszczane są one na stronie nie za pomocą kodu HTML, a JavaScript. Pozwalają one na szybszą aktualizację danych. Treści zamieszczane są pod tagiem <script> i mogą znajdować się w nagłówku lub określonej sekcji (tzw. <head> i <body>).
Ten typ rozszerzenia HTML5 daje możliwość oznaczenia na stronie określonych treści. Nie jest to jednak jego jedyna funkcjonalność, ponieważ współgra również z HTML4, XML, XHTML1, a nawet SVG. Tak jak w przypadku JSON-LD może być on zamieszczany zarówno w sekcji, jak i nagłówku.
Jak można zauważyć, każdy z tych formatów różni się od siebie pod względem implementacji treści. Nie ma to jednak zupełnego wpływu na sposób wyświetlania- wygląd strony WWW pozostaje bez zmian.
Jak?
Jedną z form takiej wyczerpującej prezentacji są wcześniej wspomniane rich snippets.
Poza metatytułem i metaopisem strony mogą zawrzeć się w nim informacje dotyczące:
oceny produktu lub usługi,
ceny,
zbliżających się wydarzeń/ przedsięwzięć w danym lokalu,
dostępności.
I to wszystko w wynikach wyszukiwania!
Dane strukturalne pomagają wyróżnić wartościowe i dobrze opisane strony internetowe w wynikach wyszukiwania.
Korzystają z nich od 2011 roku wszystkie największe wyszukiwarki takie jak: Google, Bing, Yahoo!
Schema.org to inicjatywa Google, Bing oraz Yahoo, która wystartowała w czerwcu 2011 roku.
Jej kluczowym celem istnienia jest tworzenie i promocja ujednoliconych standardów danych strukturalnych w internecie.
Schema (mówiąc skrótowo) ujednolica formaty rich snippetów (mikrodanych, RFD i JSON-LD) na stronach.
Dzięki temu algorytmy wyszukiwarek, a także sami twórcy stron mają znacznie łatwiejszą pracę.
A co z użytkownikami? Dostają jak na tacy jeszcze lepsze wyniki wyszukiwania.
Jeśli wcześniejsze informacje jeszcze na to jednoznacznie nie wskazywały, to odpowiedź brzmi -TAK...I to bardzo.
Ale jeśli prowadzisz na przykład sklep internetowy lub biznes lokalny (i korzystasz z pozycjonowania lokalnego), to dane strukturalne są jeszcze ważniejsze.
Powód jest prosty: możesz wykorzystać w 200% wyniki wyszukiwania.
Poza metatytułem i metaopisem użytkownik może zobaczyć dużo więcej interesujących go informacji (nawet daty nadchodzących wydarzeń).
A to tylko kilka rzeczy. Jest tego więcej- samych rodzajów znaczników jest kilkaset.
Poza podstawowymi (takimi jak nazwa strony, adres, czy telefon) jest masa znaczników skrojonych do potrzeb różnych platform WWW.
Co ciekawe korzystanie z danych strukturalnych wciąż nie jest na tyle powszechne.
Sam Google promuje jednak korzystanie ze Schemy- pomaga lepiej dostosować wyniki wyszukiwania. Na dodatek rich snippety są chętniej klikane. Jaki wniosek możemy z tego wynieść? Warto dodać do swojej strony dane strukturalne.
Odpowiedź na to pytanie nie jest aż tak prosta. - Mogą, ale nie w ten sposób jak niektórzy sobie to wyobrażają.
Google od początku istnienia Schemy powtarza, że dane strukturalne nie wpływają na pozycję strony w wynikach wyszukiwania.
Tutaj ważna jest natomiast inna rzecz- zachowanie użytkowników.
Innymi słowy: dane strukturalne pomagają w podwyższeniu CTR (czyli click through rate – liczby kliknięć).
Oczywiście – istnieje też możliwość optymalizacji strony i jej metatagów (co również wpłynie na poprawę CTR), ale sama efektywność rich snippetów jest wyższa.
Jest jednak jedno, całkiem spore ALE...
Nie. Oczywiście, że nie. Zwłaszcza że wyszukiwarki mogą zaszkodzić stronom, które używają danych strukturalnych niezgodnie z wytycznymi.
Google opublikowało następujące zasady dotyczące rich snippetów- Muszą:
być zgodne z wytycznymi Google;
być aktualne;
dotyczyć oryginalnych treści;
odnosić się do treści widocznych na stronie;
wskazywać istotne i zgodne z prawdą elementy.
Innymi słowy.- Nie ma tutaj miejsca na ubarwianie historii. Za niezgodne wykorzystywanie danych strukturalnych można otrzymać bana (a to już dużo)- podchodzi to pod mocne black hat SEO.
Lepiej nie próbować przekonać się o tym na własnej skórze.
Dane strukturalne sprawiają, że wyniki wyszukiwania robią się znacznie ciekawsze. Przestają być tylko ciągiem kolejnych, prawie takich samo wyglądających elementów-metatytuł, slug, metaopis.
Są bardziej unikatowe- mowa tutaj m.in.o wcześniej wspomnianym CTR.
Taka wyjątkowość sprawia, że naprawdę warto zainteresować się danymi strukturalnymi na poważnie.
Tak wyglądają zwykłe wyniki wyszukiwania.
A tak z kolei SERP-y „na sterydach”
W czerwonej ramce zaznaczone są elementy z danych strukturalnych.
Teraz można odpowiedzieć sobie na pytanie.- Które z wyników wyszukiwań wygląda lepiej?
Mowa o zagadnieniu gwiazdek w wynikach wyszukiwania, których przykład zobaczysz powyżej. Wspomnieliśmy już sobie o tym, że dane strukturalne pozwalają przekazać (i pokazać) więcej informacji o stronie.
Rich snippety pokazują jasno, że dane strukturalne powstały przede wszystkim dla ludzi, nie na potrzeby algorytmów wyszukiwarek.
Przeglądając wyniki wyszukiwania możemy szybko zobaczyć te informacje, które są najczęściej dostępne po kliknięciu.
Od razu otrzymujemy informacje co ile kosztuje, jakie są opinie o konkretnym miejscu czy, mówiąc bardziej ogólnie, jakie są najciekawsze rzeczy, które strona ma do zaoferowania.
Jest wiele rodzajów rich snippetów, jednak te najpopularniejsze to oczywiście te zawierające oceny, stan magazynowy oraz ceny.
Dzięki nim od razu mamy możliwość porównania ofert nie klikając nawet na określony wynik wyszukiwania.
Może to wyglądać na przykład tak:
Ponad 600 000 ludzi tworzy strony za darmo, bez kodowania i przy wsparciu AI. Zobacz, jakie to proste
Jak już wiemy istnieje kilka formatów danych strukturalnych. Jednym z nich jest Open Graph czyli rodzaj meta tagów stworzony przez Facebooka (posiadający obecnie swoje odpowiedniki dla innych portali). Wpływa on na to, jak prezentują się treści ze stron WWW udostępnione w mediach społecznościowych.
Nie powoduje więc on konfliktu ze Schemą, ale ma pewną zaletę, której nie da się przecenić. Wiele rozwiązań w metatytułach działa na wyniki wyszukiwania, ale nie sprawdzają się jako opisy w mediach społecznościowych...I właśnie tu pojawia się Open Graph. Pozwala dostosować opisy, które widzisz pod grafiką z linkiem na Facebooku, do potrzeb konkretnego portalu.
Oczywiście najlepiej po prostu korzystać z obu tych rozwiązań lub dopasować wybór do swoich potrzeb.
Open Graph nie zastąpi Schemy to tak samo Schema nie zastąpi Open Grapha.
W praktyce – na każdej. Dodanie danych strukturalnych informuje wyszukiwarki co jest czym.
Niezależnie od treści czy rodzaju własnej strony internetowej – to bardzo konkretna informacja- to jest nazwa, to jest autor, to jest treść, a tu jest logo.
Jeśli prowadzisz bloga, to tego typu dane są również bardzo ważne.
Teraz możemy jeszcze popatrzeć na to z perspektywy użytkownika. Na przykład szukamy jakiejś firmy i chcemy wiedzieć, jaki jest jej adres. Wpisujemy „webwave adres”. I co pokazuje Google jako odpowiedź?
Wpływ na to miało między innymi to, że na naszej stronie jest właśnie Schema.
Powiedzieliśmy już sobie, że generalnie rzecz biorąc, dane strukturalne są bardzo praktyczne w niemalże każdym przypadku. Pozwalają utrzymać porządek w treściach znajdujących się na stronie. Nie zapewnią nam pozycji na pierwszej stronie wyszukiwarki, ale dzięki temu, że przekazaliśmy informacje dotyczące znaczenia i wagi konkretnych informacji, umożliwiliśmy ich lepsze generowanie.
Są jednak takie działalności, przy których zastosowanie danych strukturalnych jest wręcz niezbędne.
Jak już wiemy możemy w nich zawrzeć dane szczegółowe. Trochę tak jak w przypadku przepisu (nawet Google podaje ten przypadek jako przykład). Nie dość, że mamy ogólny opis, to dostajemy też wytyczne co do składników, całego procesu przygotowywania, a także opinii czytelników na temat produktu końcowego. Wszystkie te posortowane informacje umożliwiają ich szukanie na podstawie określonego elementu (np. składniki na ciasto bananowe).
Kiedy więc stosowanie danych strukturalnych jest konieczne?
Konkretne informacje dotyczące tematu, godziny, osób zaangażowanych. To tylko kilka istotnych elementów. Szukając kursu w danej kategorii takie dane będą dla nas bardzo ważne, a wręcz kluczowe do podjęcia decyzji.
Budując stronę zawierającą ogłoszenia, jak i też po prostu pisząc jedno z nich, trzeba pamiętać o specyfikacji- rodzaj stanowiska, stawka, obowiązki, wykształcenie. Na podstawie tych danych zazwyczaj wyszukiwane są informacje.
Załóżmy, że mamy do zaoferowania ciekawy produkt. Warto więc przedstawić go jak najdokładniej- zastosowanie, może kolor i rozmiar jeśli mowa o ciuchach, opinie klientów, czy dostępność. Jeśli uwzględnimy takie treści damy sobie szansę na to, aby wyszukiwarka uwzględniła nas w odpowiedzi na pytanie użytkownika internetu. Dodatkowo w przypadku gdy w momencie kiedy otrzymamy wszystkie wyniki zapytania i pośród nich znajdziemy taki, który od razu pokazuję ocenę (ilość gwiazdek) czy chociażby cenę to dużo pewniej otworzymy taką witrynę.
Powiedzieliśmy sobie już o różnicy między Schemą, a Open Graphem. Teraz przyszła pora na kolejne porównanie- Schema, a Schema markup.
Pojęcia te są ze sobą powiązane, ale omawiane przez nas dane strukturalne są danymi samymi w sobie, natomiast to drugie zagadnienie jest już językiem wykorzystywanym do zorganizowania i ogólnego zdefiniowania treści (danych).
Mogłoby się wydawać, że skoro ma to związek z językiem kodów będzie to coś skomplikowanego. Nic bardziej mylnego.
Oczywiście jeśli posiadamy ku temu umiejętności możemy taki fragment kodu HTML napisać samodzielnie, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wygenerować go przy pomocy odpowiedniego narzędzia.
Dane strukturalne mogą prezentować się w następujący sposób.- To akurat Schema z naszej strony.
Pomocny może być również asystent do oznaczania danych od Google- wybieramy odpowiednie elementy na stronie i nadajemy im treść. Następnym krokiem jest wygenerowanie tagu HTML i dodanie go do strony.
WebWave poza tworzeniem stron na podstawie szablonów, czystej karty i stosowaniu gotowych elementów daje również możliwość wklejania własnego kodu. Nie ma więc problemu z dodawaniem danych strukturalnych.Jedyne o czym jeszcze należy pamiętać to, to aby wybrać rekomendowany format JSON-LD. Gdy wszystko jest już gotowe i dodamy nowe treści lub po prostu dokonamy aktualizacji, zawsze warto jeszcze sprawdzić poprawność ich działania. Do tej weryfikacji najlepiej wykorzystać narzędzie do testowania danych strukturalnych na stronie.
Dane strukturalne mogą wydawać się wyłącznie dodatkiem do informacji na witrynie WWW lub jej kodu. To jednak one pozwalają na lepsze sprecyzowanie znaczenia treści, a z perspektywy użytkownika wyszukiwarki ułatwiają znalezienie interesujących nas materiałów. Są więc korzystnym rozwiązaniem dla obu stron tego ''interesu'', dlatego też w miarę możliwości... i potrzeb warto je stosować.
Kreator stron www WebWave umożliwia tworzenie stron www z pełną swobodą. Strony internetowe możesz tworzyć zaczynając od czystej karty lub wykorzystując szablony www. Strona www bez kodowania? To łatwe - zacznij już teraz.
contact@webwavecms.com
+48 731 395 898
Porozmawiaj z nami na czacie
Od godziny 08:00 do 24:00
Ta strona została stworzona w kreatorze WebWave.
Znajdziesz nas na:
Kreator WebWave.
Oferta.