Autor poradnika
Gabriela Majewska
Autor poradnika Gabriela Majewska
13 minut
22.09.2022
Chyba każda osoba mająca, chociaż minimalne pojęcie o pozycjonowaniu stron internetowych chciałaby znaleźć się na pierwszym miejscu w wynikach wyszukiwania. Nie da się jednak osiągnąć tego bez pewnej pracy i tę pracę nazywa się właśnie pozycjonowaniem, czyli dostosowaniem strony do potrzeb wyszukiwarek.
Żeby poprawić swoją obecną pozycję, warto zainteresować się optymalizacją strony. Wokół tego procesu powstało sporo mitów, podobnie jak wokół całego pozycjonowania stron.
Mogą one zniechęcać i budzić przekonanie, że nasze cele są nieosiągalne. W rzeczywistości pozycjonowanie treści oraz ich późniejsza optymalizacja nie jest niczym niemożliwym ani strasznym.
Najważniejsze to wiedzieć jakie kroki należy podjąć oraz jakie narzędzia mogą nam pomóc w całym tym procesie. Niezależnie od tego, czy pracę nad optymalizacją strony chcemy zlecić agencji interaktywnej, freelancerowi, czy podjąć się tego zadania samodzielnie, powinniśmy być świadomi tego, jak ten proces przebiega.
Informacje na ten temat wyciągniemy właśnie z tego tekstu. Dzięki niemu dowiemy się co można (i co warto) optymalizować na swojej stronie, jakie narzędzia do tego wykorzystywać oraz co dla wielu pewnie najistotniejsze, jaki wpływ ma optymalizacja strony na jej pozycję w wynikach wyszukiwania (i nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o Google)
W tym artykule znajdziesz odpowiedzi na te pytania:
Czym jest optymalizacja strony internetowej?
Kiedy warto zabrać się za optymalizację strony?
Kreator stron, który zadba o Twoje SEO
WebWave to tańsza i prostsza alternatywa Wordpressa. Dzięki niej szybko zaprojektujesz swoją stronę zoptymalizowaną pod SEO.
Ekspert SEO w WeNet
Dominik Krawiec
Dołącz do WebWave, gdzie ponad 600 tysięcy użytkowników tworzy swoje niepowtarzalne strony internetowe.
Za darmo | Bez kodowania |
Optymalizacją strony internetowej określamy wszelkiego rodzaju działania, w którym wykorzystywane są sprawdzone i dedykowane narzędzia, zaawansowane strategie, ale też, i eksperymenty mające na celu poprawę wydajności witryny, zwiększenie na niej ruchu, konwersji oraz wzrostu samych przychodów, które z niej otrzymujemy. Krótko mówiąc, są to działania, które polegają na lepszym dostosowaniu strony do konkretnych potrzeb.
Najczęściej, jednak jeśli mówimy o optymalizacji, mamy po prostu na myśli dostosowanie strony do wymagań algorytmów wyszukiwarek internetowych (np. Google, Bing, Yahoo) i potrzeb użytkowników.
Celem optymalizacji strony jest najczęściej:
poprawa pozycji w wynikach wyszukiwania (potocznie zwanych SERP-ami - rozwinięcie tego skrótu brzmi następująco: Search Engine Results Page)
zwiększenie szybkości ładowania
poprawa user experience
poprawa współczynnika CTR (click-through-rate, czyli liczba kliknięć w stosunku do liczby jej wyświetleń).
Sam proces optymalizacji strony składa się z wielu elementów i rzadko kiedy jest jednorazowym działaniem. W większości przypadków optymalizacja jest tematem, który dotyczy poprawy strony, która już jest w internecie, a jej skuteczność nie jest wystarczająco zadowalająca lub w pełni nie spełnia oczekiwań.
Działania związane z optymalizacją najłatwiej podzielić na te dotyczące spraw technicznych oraz treści na stronie.
Warto jeszcze wspomnieć, że podstawą dobrej optymalizacji strony jest audyt SEO, który daje informacje na temat problemów oraz/lub rzeczy, które wymagają od nas poprawy, czyli właśnie tytułowej optymalizacji.
W związku z tym, że optymalizacja strony najczęściej zakłada poprawę czegoś, co już działa (jak sama nazwa wskazuje – optymalizacja = zrobić coś lepiej).
Powodów samej pracy nad optymalizacją jest kilka zaczynając od słabej konwersji strony, przez mały ruch organiczny (i słaby CTR w wynikach wyszukiwania), aż do najbardziej prozaicznego powodu, jakim jest konieczność redesignu strony.
Innymi słowy - Zawsze, gdy zauważymy, że ze stroną jest coś nie tak lub będą nam to sugerowały same statystyki, powinniśmy zacząć zastanawiać się nad tym:
Co dokładnie może wymagać poprawy?
Dlaczego wymaga to poprawy?
Jak to zrobić?
Tutaj wkraczamy właśnie w proces optymalizacji.
Poza samymi koniecznymi udoskonaleniami działania naszej strony internetowej optymalizacja pomaga też pozbyć się jej „historycznych naleciałości”, czyli rzeczy, które są pozostałościami po wcześniejszym sposobie jej prowadzenia.
Co nie zmienia faktu, że nawet jeśli nie posiadamy jeszcze strony internetowej i dopiero zastanawiamy się nad jej stworzeniem lub właśnie jesteśmy w procesie jej przygotowań, to sama wiedza na temat optymalizacji wciąż jest przydatna. Dlaczego? Znając czynniki, które powodują potrzebę optymalizacji oraz wiedząc, jak ją przeprowadzić będziemy w stanie dużo lepiej dopracować swój projekt i odroczyć konieczność wprowadzania w nim późniejszych poprawek.
Poza tym gdy przyjdzie już ten czas i wreszcie zdecydujemy się na update, i ulepszenie naszej witryny, wiedza dotycząca optymalizacji na pewno pomoże zidentyfikować problemy i zająć się wprowadzaniem modyfikacji.
Omówiliśmy sobie już sam wstęp do tematu optymalizacji - czym jest i w jakich sytuacjach się jej podejmujemy. Teraz gdy „bazę” mamy już za sobą, możemy przejść do konkretów.
Pierwszym krokiem samego procesu optymalizacji strony powinien być audyt SEO i chodzi tutaj zarówno o aspekty techniczne, jak i sam content (treści na stronie).
Bardzo możliwe, że będzie wymagało to od nas trochę tzw. dłubania, ale nie jest to nic, czego powinniśmy się obawiać. Przeprowadzony audyt pomaga nie tylko w wyciągnięciu informacji na temat sprawności konkretnych podstron, ale też ich skuteczności.
Dzięki niemu sprawdzimy, jak rozkłada się na nich ruch organiczny oraz które z nich warto dopracować, aby mogły się lepiej pozycjonować i osiągać wyższe wyniki. W momencie gdy nie widzimy już faktycznego sensu konkretnej podstrony i przewidujemy, że wprowadzenie na niej poprawek nie przyniesie rezultatów, możemy po prostu zdecydować się na jej usunięcie.
Dobrze…ale skąd możemy pozyskać takie informacje? Jeśli zależy nam na darmowym rozwiązaniu najlepiej po prostu połączyć dane, które zbiera dla nas Google Search Console i Google Analytics.
Rzecz jasna od tego jak bardzo będzie to czasochłonny proces, zależy poziom rozbudowania naszej strony. W przypadku tych większych danych do przejrzenia będzie oczywiście więcej, ale ostatecznie pomogą nam one ulepszyć (np. pod względem wizualnym lub tekstowym) i uskutecznić naszą stronę. Poza samodzielnym przeglądaniem informacji warto też przepuścić stronę przez narzędzie przeznaczone do tworzenia audytu strony. Może to być na przykład RavenTools, który ma 14-dniowy okres próbny.
Raport wygenerowany przez takie narzędzia pomoże zidentyfikować sporo technicznych błędów na stronie i w efekcie znaleźć rzeczy do poprawy.
Po uzbrojeniu się w takie informacje – warto przejść dalej i sprawdzić, jak wyglądają inne ważne aspekty naszej strony internetowej.
Autorytet domeny jest coraz ważniejszy. Wskazywać na to może, chociażby Quality Rater Guidelines od Google.
Jak sami wyjaśniają jednym ze sposobów na ulepszenie wyników wyszukiwania jest uzyskanie informacji zwrotnej od zewnętrznych “oceniających” - ,,Ich opinie pomagają nam zrozumieć, które zmiany sprawiają, że wyszukiwarka jest bardziej użyteczna.
Oceniający pomagają nam również kategoryzować informacje w celu ulepszenia naszych systemów. Na przykład, możemy zapytać, w jakim języku jest napisana strona lub co jest na niej ważne.
Odpowiedzi Oceniających wykorzystujemy do oceny zmian, ale nie mają one bezpośredniego wpływu na ranking wyników wyszukiwania.”
Na tzw. Przejdź do adresu URL składają się dwie bardzo istotne rzeczy: wiek (czyli po prosu kiedy powstała) oraz profil linków odsyłających.
Starsza domena, która jest podpięta do regularnie aktualizowanej strony, zawierającej w sobie wartościowe treści, zawsze będzie traktowana jako plus.
Profil linków odsyłających jest z kolei czymś, nad czym warto się pochylić.
Oczywiście istnieje zasada mówiąca, że im więcej linków odsyłających do strony, tym lepiej. Dlaczego? W oczach algorytmów to wygląda mniej więcej w ten sposób, że liczba linków oznacza, że ta strona jest „polecana”. Z drugiej strony jest też coś takiego jak jakość oraz rodzaj linków.
Istnieje taki podział jak linki dofollow i nofollow. Jeśli link jest oznaczony dofollow boty indeksujące stronę odczytają to jako sygnał do przejścia na podlinkowaną witrynę. W ten sposób domena zawierająca hiperłącze przekazuje część swojej "siły" stronom, do których linkuje. Dlatego też tak ważne jest posiadanie ich (linków dofollow) z innych stron o wysokim autorytecie i cieszących się dobrą opinią, tym lepiej.
Kolejnymi linkami, na które powinniśmy zwrócić uwagę, są te ze stron rządowych (domena .gov) i akademickich (.edu).
Jeśli więc mielibyśmy wybierać między dużą ilością linków o słabej “mocy”, a zaledwie kilkoma, które mogą pochwalić się wysokim autorytetem, to zdecydowanie powinniśmy wybrać jakość ponad ilość.
W audycie przeprowadzanym na potrzeby optymalizacji naszej strony znajdzie się też miejsce na ocenę jakości linków, które do niej prowadzą.
Informacje, które zbierzemy podczas audytu strony, pomogą nam również w przemyśleniu celu strony. Oczywiście już przy samym projektowaniu witryny www, należy ustalić jaką rolę i cel ma ona spełniać. Czasem może się jednak okazać, że określiliśmy ją w niewłaściwy sposób lup po prostu działania przez nas podjęte na stronie i prowadzony na niej content nie pomagają nam jej spełniać. Jeśli stwierdzimy, że to dobre rozwiązanie możemy zmienić cel strony, ale mamy też inną ścieżkę - możemy zastanowić się co należy poprawić, aby podnieść poziom realizacji wcześniej postawionych zamiarów.
Zbierając informacje z Google Search Console, jesteśmy w stanie bardzo łatwo sprawdzić, czy słowa kluczowe, na które pozycjonujemy swoją stronę, do niej pasują oraz czy korzystamy z nich w odpowiedni sposób (może być ich za mało, za dużo - “spamowo” - lub po prostu są źle sformułowane).
Zdarza się też tak, że po przeprowadzonej analizie okazuje się, że strona lepiej odpowiada na inne pytania zadawane w wyszukiwarkach. W takiej sytuacji warto zastanowić się, czy wybrane wcześniej słowa kluczowe mają sens i czy nie warto poprawić pozycji na frazy, na które ta strona już się wyświetla.
To wszystko prowadzi znowu do celu strony – na etapie audytu warto go jeszcze raz przemyśleć, a co za tym idzie zastanowić się też, czy nie warto zmodyfikować również samej strony oraz określonej dla niej persony.
wydaję mi się, że raczej jestem “troskliwa”/ empatyczna - moja troska może wyglądać sztucznie.
Materiały przygotowane przez nas samych oraz specjalistyczny audyt SEO, a zwłaszcza raport, który wygeneruje jakieś narzędzie, pomoże nam w znalezieniu sporej listy rzeczy do poprawienia.
Będą to chociażby brakujące atrybuty alt w grafikach, błędne przekierowania czy tzw. czterysta-czwórki. W raportach znajdziemy też sporo informacji na temat optymalizacji kodu i problemów związanych z ładowaniem skryptów. Warto się tym zainteresować, ponieważ takie błędy obniżają szybkość działania strony i też wpływają – pośrednio, ale jednak – na pozycję strony w SERP-ach i to, jak użytkownikom się z niej korzysta.
Najpierw warto się dokładnie “wgryźć” w audyt SEO - sprawdzić pozyskane informacje oraz wyciągnąć wnioski w nich zawarte.
Jeśli jakieś strony mają bardzo niski ruch i przy okazji nie realizują celu, to tak jak już sobie wcześniej powiedzieliśmy, warto zastanowić się nad ich usunięciem lub poprawieniem – to zależy od potrzeb i tego, czy chcemy się pozycjonować na frazę z tej konkretnej strony.
Po przemyśleniach przychodzi czas na działanie - zajmujemy się “czyszczeniem” i usuwaniem błędów. Optymalizujesz kod strony, usuwasz błędy i – jeśli takie są – wtyczki i rozszerzenia, które powodują błędy (raporty z narzędzi to wyciągną).
Potem warto się zająć rzeczami, które wpływają na szybkość ładowania strony – chociażby tym, na jakich serwerach jest Twoja strona i czy działa stabilnie.
Do następnego etapu zaliczamy pracę z treściami na stronie, optymalizacją meta-tagów, CTR, strukturą samej strony etc.
Jedno jest pewne. Efektem optymalizacji strony powinna być lepiej działająca strona, która nie dość, że jest szybsza, to będzie się też lepiej pozycjonować.
To rzeczy związane z „technicznym SEO” i optymalizacją strony.
Są one bardzo ważne dla poprawnego działania strony, jej (szybkiego) wczytywania się na urządzeniach oraz poprawnego (bez błędów) odpowiadania na zapytania użytkowników w wynikach wyszukiwania
Kod HTML może być – tak samo jak język – poprawny semantycznie (znaczeniowo) i może być zwyczajnym “bełkotem”, z którego nic nie wynika.
Dużo błędów w kodzie czy niepotrzebnych znaczników HTML i skryptów może spowalniać ładowanie strony, a w efekcie – pogarszać jej efektywność.
Niższa efektywność = niższa pozycja.
Aby sprawdzić i zoptymalizować kod, możemy skorzystać z dedykowanych temu narzędzi. Warto jednak wspomnieć, że kod stron w WebWave jest czyszczony i optymalizowany przy każdej publikacji strony.
Szybkość ładowania strony jest uzależniona od kilku rzeczy. Pierwszą z nich jest jakość i szybkość serwerów oraz ich czas reakcji. Kolejnym – objętość strony, czyli ile kilobajtów czy megabajtów danych komputer musi pobrać, żeby strona wyświetliła się w przeglądarce.
Na pierwszą rzecz wpływ ma oczywiście wybór hostingu i jego lokalizacja, a na drugą między innymi my sami. Najwięcej miejsca na stronach zajmują obrazy oraz innego typu multimedia. Sposobem na optymalizację szybkości ładowania strony jest odchudzenie obrazów (kompresja, wybór odpowiednich formatów do odpowiednich grafik i zdjęć) czy zmniejszenie ich rozmiaru. Dobrym patentem jest wykorzystanie lazy loading, czyli ładowania grafik w locie (wraz z przewijaniem strony).
Warto też zadbać o kolejność ładowania dodatkowych skryptów (w WebWave każdy użytkownik ma taką możliwość) – na przykład wtyczek czy elementów HTML na stronie. Jeśli wczytują się razem z resztą treści, to sama witryna może działać wolniej, ale gdy wczytują się na końcu – użytkownik widzi stronę, a z kolei skrypty pojawiają się na samym końcu.
Przekierowania są bardzo ważne na stronie i sygnalizują robotom wyszukiwarek, czy na stronie jest zorganizowana, czy też nie. Uporządkowanie przekierowań i usunięcie błędów 404 (na przykład linków na stronie, które odsyłają do niedziałających stron) też pomaga podnieść autorytet strony.
Zrobienie strony błędu 404 jest istotne z perspektywy użytkownika, ponieważ w momencie, gdy niepoprawnie wpisze adres podstrony (co się czasami zdarza), to będzie miał szansę wrócić na odpowiednią ścieżkę na stronie. Jeśli platforma www ma certyfikat SSL i łączy się z przeglądarkami przez protokół https://, to warto sprawdzić, czy na stronie nie zostały jeszcze jakieś przekierowania z protokołu http://. To detal, ale warto na to zwrócić uwagę i wytropić miejsca, w których takie przekierowanie jest.
To bardzo ważny temat dla każdego twórcy stron internetowych.
Zwłaszcza po wprowadzeniu przez Google Mobile-First Indexing, czyli oceniania stron i treści na podstawie wersji dostosowanej do urządzeń mobilnych.
Strona responsywna dostosowuje się do szerokości ekranu, a przez to – jest przyjazna zarówno komputerom, jak i urządzeniom mobilnym.
Nieuwzględnienie RWD może skutkować obniżeniem pozycji i autorytetu strony.
Linkowanie wewnętrzne w obrębie strony internetowej jest jedną z cenionych praktyk white hat SEO. Pomaga zwrócić uwagę robotów wyszukiwarek na najważniejsze treści na stronie. Oznacza to, że z wielu miejsc na stronie pojawiają się odnośniki do kilku konkretnych, ważnych podstron. Taką technikę nazywamy cornerstone content. Dodatkowo należy też dopilnować, aby wszystkie linki posiadały anchor text (tekst w obrębie linku).
Jeśli użytkownik po kliknięciu w przycisk lub grafikę ma zostać przekierowany do innej lokalizacji (np. podstrony), trzeba pamiętać, aby w opisie alternatywnym zawrzeć tekst (jeśli posiadamy taką możliwość, to możemy tam wpleść słowo kluczowe).
W tych działaniach możemy wspomagać się dodatkowymi narzędziami, do których wliczamy m.in. wcześniej wspomniany RavenTools.
Slugi wpływają zarówno na odbiór strony przez użytkowników jak i na SEO.
Określeniem tym nazywamy wszystko to, co znajduje się w adresie podstrony po domenie najwyższego poziomu. Przykładowo: W adresie https://webwavecms.com/optymalizacja-strony-internetowej pogrubiony tekst to slug.
Wpływ słowa kluczowego w slugu nie jest aż tak duży, ale mimo wszystko ma znaczenie. Może też przekazywać dodatkową informację, że dany materiał znajduje się w określonej kategorii. Nasze teksty blogowe mogą być tutaj przykładem - https://webwavecms.com/blog/** – taka struktura informuje użytkownika, że tekst ten należy do contentu blogowego.
Uporządkowanie slugów pomoże więc w lepszej orientacji na stronie.
Dzięki danym strukturalnym boty wyszukiwarek lepiej rozumieją kluczowe informacje na stronie. Dodatkowym bonusem, na jaki możemy liczyć przy ich wykorzystaniu jest tak zwany rich snippet, czyli pozycja 0 w wynikach wyszukiwania.
Jeśli więc nasza strona dotyczy jakiegoś projektu/przedsięwzięcia lub lokalnego biznesu, to użytkownicy będą mieli szansę znaleźć informacje na jej temat znacznie szybciej - jest to tzw. local SEO.
Strona internetowa składa się z rzeczy technicznych (kod HTML, skrypty etc.) oraz części zewnętrznej, tej widocznej dla użytkownika, czyli treści. Zaliczamy do nich teksty, obrazy i innego rodzaju multimedia. Aby nie pominąć wątku meta-tagów, on też zostanie tutaj omówimy.
Tak samo jak aspekty techniczne, tak samo i te wizualne należy optymalizować. Ma to związek zarówno z obciążaniem strony, ale też strategią SEO - doborem słów kluczowych i sprawdzeniem tego, czy strona faktycznie odpowiada na wybrane frazy.
Meta-tagi to część strony, która składa się z meta-tytułu i meta-opisu. Standardowo pierwszy będzie miał ok. 70 znaków, a drugi 160 (ze spacjami włącznie).
Wyświetlają się one w wynikach wyszukiwania i dla odbiorcy są informacją, czego dotyczy dany materiał. Dodatkowo są one też pewnego rodzaju “zajawką”, dlatego też powinny być ciekawe i przyciągać uwagę. Warto w nich też umieścić istotne dla konkretnej podstrony słowa kluczowe – tym razem dla bot’ów, które potraktują to jako sygnał, że tego dotyczy strona.
W Google Search Console znajdziemy wskaźnik CTR, czyli click-through rate. Jest to iloraz (wynik dzielenia) liczby kliknięć w link i wyświetleń strony w wynikach wyszukiwania na konkretną frazę. Im wyższy CTR – tym lepiej. Jednak zauważymy, że jest on niski, warto się zastanowić, czy meta-opis jest atrakcyjny dla użytkownika.
Według niektórych spostrzeżeń pozytywny wpływ może mieć konkretny przekaz, umieszczenie na początku cyfry (np. Top 5 zasad w web designie) lub zastosowanie nawiasu. Warto też pamiętać o języku korzyści .
Podsumowując: Optymalizacja meta-tagów to stworzenie takich tytułów i opisów, które przykują uwagę, ale też dobrze oddadzą treść i cel strony.
Nagłówki również zaliczamy do istotnych elementów na stronie. Ich optymalizacja często pomaga w poprawie tzw. user experience. Porządkują one tekst, który udostępniony jest na stronie i pomagają w jego “skanowaniu wzrokiem”.
W tym tekście również operujemy nagłówkami.
Największą wagę posiada H1, następnie H2, H3 i tak po kolei. Jest to tzw. hierarchia nagłówków.
Nagłówek H1 powinien pojawić się na stronie tylko raz – tak samo jak jej tytuł.
Nagłówki H2 zamykają tekst w kolejne zbiory – to kolejne wątki poruszane na stronie.
Nagłówki H3 i H4 są kolejnymi podzbiorami
Tak uporządkowany tekst pomaga odbiorcom lepiej zrozumieć myśl i znaleźć to, czego szukają. Odpowiednia ich optymalizacja może też przyczynić się do początkowego zwrócenia ich uwagi lub utrzymania jej na dłużej.
Jeśli materiał jest dłuższy, warto zastanowić się nad stworzeniem spisu treści lub wewnętrznego menu.
Zdania dotyczące rozbudowania nagłówków są podzielone. Dla jednych krótkie są bardziej konkretne i atrakcyjniejsze w sensie wizualnym, a z kolei według innych osób te dłuższe są bardziej charakterystyczne np. według badania Briana Deana dłuższe nagłówki w tekście przyciągają uwagę użytkowników i zwiększają szansę na udostępnienie tekstu, czyli link baiting.
Na optymalizację nagłówków należy zwrócić szczególną uwagę w momencie, gdy zauważymy, że czas czy też współczynnik odrzuceń na konkretnych podstronach jest niepokojąco wysoki.
Projektowanie strony zacznij od wizualizacji i spisania pomysłów na kartce.
Poniżej przedstawiliśmy listę najczęstszych błędów popełnianych na stronie, które wymagają naszej interwencji w momencie gdy zabieramy się za optymalizację strony.
Od mniej więcej 2012 roku Google wprowadziło zmiany w swoim algorytmie i nazwa domeny zawierająca słowa kluczowe (czyli EMD – exact match domain) nie wpływa na pozycję. Obecnie ważniejszy jest autorytet domeny i to, jaki posiada profil linków.
Oczywiście zmiana domeny nie należy do najprostszych procesów do przeprowadzenia, więc jeśli strona przez to nie ucierpiała i mimo wszystko prosperuje dobrze, to nie ma potrzeby podejmowania tego przedsięwzięcia. Jest to bardziej rada na przyszłość - dla tych, którzy jeszcze nie zarejestrowali swojej domeny.
Dodanie do strony kodu weryfikującego Google Search Console może przynieść nam sporo korzyści. Istniały pewne teorie, które mówiły, że przyśpiesza on indeksowanie strony, dzięki czemu pojawia się ona znacznie szybciej w wynikach wyszukiwania.
Jeśli jednak mówimy o sprawdzonych zaletach GSC, to z pewnością należy wspomnieć o możliwości monitorowania stanu strony oraz udostępnianiu innych informacji (np. dotyczących skuteczności), które mogą nam się przydać do wyciągania właściwych wniosków na temat witryny.
Podczas przeprowadzania audytu SEO, dane z GSC pomogą nam w samej optymalizacji strony, a także lepszym zrozumieniu użytkowników.
Analityka internetowa przekazuje dużo informacji na temat strony i tego, co się na niej dzieje. - Dlatego warto dodać do strony kod śledzący Google Analytics.
Dane, które będzie gromadził, podobnie jak GSC pomogą m.in. w lepszym zrozumieniu użytkowników i optymalizacji strony.
Źle dobrane słowa kluczowe mogą sprawić, że strona internetowa nie będzie przynosiła oczekiwanych efektów.
Ruch organiczny jest słaby, średni czas spędzony na stronie niski, a z kolei bounce rate wysoki. - To jeden z sygnałów złego doboru słów kluczowych.
Tutaj pomóc nam może wcześniej wspomniany Google Search Console. W momencie, gdy zauważymy, że narzędzie zarejestrowało, że widzisz, że strona pozycjonuje się na zupełnie inne frazy, niż te, które były przez nas pierwotnie planowane (i dodatkowo te planowane są nisko), to możemy rozwiązać ten problem m.in. w następujące sposoby:
dopracować treści na stronie tak, żeby lepiej odpowiadały na wybrane pytania
przemyśleć dokładnie cel strony i to, do kogo ją kierujemy (grupa docelowa/persona), czego konsekwencją będzie optymalizacja strategii SEO i zbioru słów kluczowych;
zacząć pozycjonować się na frazy, na które strona odpowiada zdecydowanie lepiej - oczywiście mówimy tutaj o przypadkach, w których wciąż są one powiązane z jej tematem (i pomagają w osiąganiu określonego wcześniej celu).
Omawiając nieodpowiedni dobór słów kluczowych należy również wspomnieć o technice keyword stuffing, czyli umieszczaniu naszych fraz wszędzie gdzie to tylko możliwe.
Słowa kluczowe są jak najbardziej istotne, ale nie mogą one przeważyć samej treści i pozbawić go ogólnego sensu.
Rzecz jasna w przypadku niektórych tematów trudno jest nam znaleźć odpowiedniki (synonimy), które zastąpią główny element, tak że zachowany zostanie przy tym ten sam sens, ale mimo wszystko budując content tekstowy, musimy uważać, aby słów kluczowych nie było za dużo - taki zabieg zauważy zarówno odbiorca, jak i boty.
W tej kwestii również możemy sięgnąć po GSC. W momencie, gdy zauważy on jakoś nieprawidłowość, błąd na stronie, otrzymamy raport z informacją na ten temat. Nie powinniśmy go ignorować, a faktycznie zbadać problem i zastosować się do sugestii.
Black hat SEO to zbiór praktyk i technik, które może i przynoszą szybko efekty, ale nie na długo. Wiele z nich wprowadza w błąd – zarówno użytkowników jak i roboty wyszukiwarek. Ich stosowanie może spotkać się z negatywnymi konsekwencjami – m.in. w postaci spadku w wynikach wyszukiwania czy nawet zablokowana indeksowania strony (znika z wyszukiwarek).Dlatego też podczas przeprowadzania procesu optymalizacji warto sprawdzić, czy na naszej platformie nie zastosowano tego typu rozwiązań - chociażby nieumyślnie.
W procesie audytu SEO i późniejszej optymalizacji strony należy przyjrzeć się również strukturze strony i ścieżkom, jakie użytkownicy mogą na niej przemierzać. Przykładowo: Warto upewnić się, że użytkownik ma możliwość powrotu z każdego miejsca na stronę główną. Aby lepiej uporządkować stronę, możemy też podzielić kolejne treści na kategorie – wykorzystując do tego np. edycję slugów. Oczywiście istotny jest też sam wygląd i ułożenie elementów na stronie – interface i ogólny projekt.
W związku z tym, że roboty wyszukiwarek nie umieją (a przynajmniej jeszcze) analizować obrazów na podstawie ich wyglądu, dlatego należy zrobić to przy pomocy opisu.
Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że podczas przeprowadzania audytu SEO znajdziemy sporo materiałów graficznych, które nie posiadają opisów alternatywnych.
Warto je wtedy uzupełnić - po pierwsze poprawiamy semantykę strony, a po drugie możemy dodatkowo przemycić tam nasze słowa kluczowe. Jeśli piszemy tekst na jakiś określony temat i dodajemy do niego obrazki, to zapewne są one tematycznie związane tekstem i tak też należy je podpisać - proste, zrozumiałe, konkretne.
Prowadzenie bloga – firmowego, prywatnego, towarzyszącego stronie to zarówno dobry sposób do budowania świadomości marki oraz jej statusu eksperta, ale też pewnego rodzaju rozwiązanie na regularne aktualizacje strony, które są dobrym sygnałem
Do tego treści same w sobie mogą przyciągać na stronie spory ruch.
Jeśli tak się nie dzieje, to warto zainteresować się dlaczego.
Powodów może być kilka. Dzieje się tak m.in. gdy tekst:
jest słabej jakości
nie wnosi nic nowego
nie jest na temat
nie został zoptymalizowany pod kątem wyszukiwarek m.in. ze źle uzupełnionymi meta-tagami
Warto jednak być świadomym, że nawet jeśli nasz tekst jest atrakcyjny i jakościowy, to wciąż możemy wnieść do niego więcej. Najlepsze strony (zwłaszcza te z pierwszych pozycji wyników wyszukiwania) pojawiają się w wynikach wyszukiwania wielu fraz. Dotyczy to szczególnie treści, które są znacznie bardziej rozbudowane. Konkretna odpowiedź na dane pytanie jest oczywiście jak najbardziej mile widziana, ale czasem tematy wymagają bardziej przekrojowego opisu - i użytkownicy często właśnie takich szukają. Dodanie kilku wartościowych ciekawostek i odpowiedzenie w tekście nie tylko na pytanie „co” ale też ,,jak’ i „dlaczego” pomaga w zdobywaniu naprawdę wartościowego ruchu.
Optymalizacja tekstu na stronie może wyglądać następująco:
mamy tekst, który odpowiada na jakieś konkretne zapytanie;
w narzędziu do wyszukiwania słów kluczowych wpisujemy frazę (np. w Ubersuggesterze, TwinWords, czy też Ahrefs);
sprawdzamy w Google Search Console na jakie zapytania wyświetla się konkretny tekst;
znajdujemy dodatkowe frazy, powiązane z tematem;
w oparciu o nowe frazy rozwijamy i pogłębiamy tekst na dany temat.
W samym pisaniu tekstów pomocne mogą okazać się też LSI keywords, czyli wyrażenia powiązane semantycznie, które nie tylko sygnalizują robotom wyszukiwarek, że dany tekst opisuje temat najlepiej i najszerzej, ale przy okazji pomagają tworzyć wartościowe i wyczerpujące treści.
Optymalizacja opisów produktów oraz kategorii to temat specjalnie dedykowany sklepom internetowym. Nawet blog, który podzielony jest na kategorie, w większości przypadków powinien posiadać też podstrony (lub filtrowanie), na których zostaną one wyświetlone. Mówiąc ogólnie - na stronach zawsze powinien być jakiś tekst. Taki, który będzie zarówno ciekawy, ale też faktycznie wytłumaczy temat i odpowie na najważniejsze pytania.
Takie podejście dotyczy również opisów w sklepie internetowym – mają one nie tylko przedstawiać produkt, ale też prezentować korzyści i rozwiązanie, jakie oferuje, a poza tym też to co wyróżnia go na tle konkurencji. Warto nad tym popracować, zwłaszcza że optymalizacja sklepu internetowego przekłada się na optymalizację konwersji.
Przeglądanie stron internetowych na telefonie czy tablecie jest powszechnym zjawiskiem. Z tego powodu responsywność to konieczność...
10 zasad tworzenia dobrych stron internetowych. Jak stworzyć stronę, która przyciągnie wzrok i zatrzyma użytkownika na dłużej?
Praca w internecie jest atrakcyjną opcją. Daje dużo możliwości i - przede wszystkim - większą elastyczność. Jak zarabiać w internecie?
Strona kontaktowa to internetowa wizytówka. Nie ma tam miejsca na błędy. Które z nich zdarzają się najczęściej i są najbardziej rażące?
Autor poradnika Gabriela Majewska
Web Design Expert Milena Świętońska
Tak naprawdę nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. koszta zależne są od wielu czynniku - m.in. tego komu zlecimy wykonanie optymalizacji, jak bardzo rozbudowana jest strona i ostatecznie ile pracy trzeba będzie w nią włożyć.
Optymalizacja niewielkiej strony wykonana przez freelancera może kosztować kilkaset złotych. Agencje zazwyczaj nie podają sztywnej stawki za optymalizację strony czy audyt SEO, ale zazwyczaj należy być przygotowanym na kwoty od tysiąca złotych wzwyż. Istotne jest również to czy płacimy jedyne za audyt i raport z sugestiami (które mają przynieść efektywną optymalizację), czy również za przeprowadzenie całej optymalizacji bezpośrednio na stronie. Końcowym rezultatem, najczęściej po kilku tygodniach, jest poprawa pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Największym plusem zlecenia takiej usługi jest oczywiście to, że nie musimy robić tego samodzielnie. - zlecamy to osobom, które się na tym znają. Minusem są niestety stawki, ale oczywiście jeśli wszystko zostanie przeprowadzone prawidłowo, to taka inwestycja powinna się zwrócić.
Podsumowując – koszt audytu SEO i optymalizacji strony jest uzależniony od kilku rzeczy:
wielkości strony;
ilości pracy nad wprowadzaniem poprawek;
liczby osób zaangażowanych do przeprowadzenia analizy i przygotowania wniosków oraz poprawek;
jakości usługi i doświadczenia zaangażowanych osób;
czasu potrzebnego na wprowadzenie poprawek.
Skoro optymalizacja strony jest kosztowna, to niektórzy mogą zadawać sobie pytanie, czy da się ją przeprowadzić samodzielnie. Jeśli posiadamy elementarną wiedzę na temat działania wyszukiwarek, ich algorytmów oraz tego jak zbudowana jest strona, to oczywiście możemy podjąć się próby samodzielnego przeprowadzenia audytu SEO, a następnie procesu optymalizacji.
Ahrefs udostępnił materiały dotyczące tego jak przeprowadzić ogólny audyt strony, a następnie treści, które się na niej znajdują (poradniki są co prawda po angielsku, ale istnieje możliwość włączenia napisów)
Nawet jeśli nie podejmiemy się wykonania optymalizacji samodzielnie, warto posiadać przynajmniej minimalną wiedzę na jej temat - może się ona przydać podczas współpracy ze zleceniobiorcą.
Niezależnie od tego, czy zlecimy optymalizację strony profesjonalistom, czy zrobimy to samodzielnie, musimy być przygotowani na to, że jest to pracochłonne zadanie.
Optymalizacja strony to proces. Zresztą jak niemalże wszystko, co związane z SEO i pozycjonowaniem stron. Efekty widać najczęściej po jakimś czasie.
Do obserwacji zachodzących zmian przydadzą nam się wspomniane już wcześniej darmowe narzędzia od Google, czyli Search Console i Analytics.
Jeśli przeprowadzimy już jedną udaną optymalizację strony, to mimo wszystko najprawdopodobniej nie będzie ona ostatnia. Co może się zmienić, to jej poziom zaawansowania. Możliwe, że następnie nie będą już tak bardzo rozbudowane, ponieważ część czynności przejdzie do tych systematycznych, które wykonujemy podczas aktualizacji treści na stronie.
Mimo wszystko warto regularnie sprawdzać, czy wszystkie podstrony działają prawidłowo i przynoszą oczekiwane efekty - m.in sprawdzając strony błędu 404,kontrolując informacje z GSC, ruch organiczny i samą pozycję na listach wyszukiwania.
Praca nad optymalizacją może być jednym rozbudowanym zadaniem, ale też równie dobrze możemy rozłożyć ją na etapy i tym samym po kolei odkrywać rzeczy, które blokują stronie dostęp do pierwszych miejsc w wynikach wyszukiwania.
Z każdej optymalizacji strony możemy też wyciągnąć sporo wartościowych wniosków i odpowiedzieć sobie na sporo istotnych (zarówno dla funkcjonowania strony, jak i naszej marki) pytań.
Na przykład:
czy strona trafia do (planowanej) grupy docelowej - jeśli nie, to czy to faktycznie źle
czy cel strony jest prawidłowo określony i zrozumiały
czy na pewno tworzymy stronę dostosowaną do użytkowników, do których trafia;
czy wybrane słowa kluczowe są tymi właściwymi
czy warto skupić na czymś większą uwagę, a z kolei “odpuścić” przy czymś innym
To tylko kilka z nich. Z czasem, po wprowadzeniu poprawek, będziemy mogli wyraźnie zauważyć zmiany i efekty optymalizacji. Wtedy też możemy zacząć zastanawiać się, co jeszcze możemy zrobić, aby udoskonalić naszą stronę...a jeśli jej jeszcze nie posiadamy, to może warto to zmienić?
Kreator stron www WebWave umożliwia tworzenie stron www z pełną swobodą. Strony internetowe możesz tworzyć zaczynając od czystej karty lub wykorzystując szablony www. Strona www bez kodowania? To łatwe - zacznij już teraz.
contact@webwavecms.com
+48 731 395 898
Porozmawiaj z nami na czacie
Od godziny 08:00 do 24:00
Ta strona została stworzona w kreatorze WebWave.
Znajdziesz nas na:
Kreator WebWave.
Oferta.