Autor: Bartek Raducha
Kiedy firma ma założyć stronę, to każdy jej poleca: „prowadź bloga firmowego”.
To oklepany frazes, ale nie zmienia jednego: zazwyczaj warto go prowadzić.
Jednak jeszcze lepiej wiedzieć jak prowadzić go dobrze.
Korzyści z prowadzenia bloga firmowego są naprawdę spore, jednak czasem powodują, że nie uwzględnia się tego, ile ta praca zajmuje.
Co nie zmienia faktu, że tych 5 powodów, dla których warto prowadzić bloga firmowego, to tylko wierzchołek góry lodowej. Jest ich więcej.
I nie chodzi tylko o „content marketing”.
Tu chodzi też o starą, dobrą sprzedaż.
To narzędzie do dzielenia się informacjami. Prowadzenie bloga (zwłaszcza firmowego) zakłada regularne publikowanie treści. Najczęściej są to teksty dotyczące konkretnych tematów. W przypadku bloga firmowego – związane z branżą.
Blog często jest elementem konkretnej strony. W zależności od tego, jaki cel stawia jego właściciel/autor, blog może być osobisty, tematyczny, naukowy czy… firmowy. Ale to tylko nazwy. Nie zmieniają idei bloga: miejsca do regularnego publikowania (optymalnie – nowych) treści.
Więc skoro wiadomo, czym jest blog, to pora przejść do konkretów.
Nowy wpis na blogu to dobry sposób na przypomnienie się o sobie klientom. Albo do wejścia z nimi w interakcję.
Nowy wpis jest okazją do wrzucenia informacji o nim do mediów społecznościowych czy wysłania mailingu.
W końcu coś się dzieje, a skoro jest okazja, to fajnie odnowić nieco kontakt ;).
Rzadko taki wpis prowadzi do konkretnej interakcji z klientami (konwersja). Jednak już sama informacja o nowym wpisie na blogu firmowym jest dobrą okazją do przypomnienia się ;).
Dodatkowo pod wpisami blogowymi jest całkiem sporo miejsca na komentarze. Warto umieścić pod nimi miejsce na dyskusję.
I to nie tylko dlatego, że tak wypada. Serio – komentarze pod nowymi wpisami bardzo się przydają.
Ten powód zawsze uznawałem za kluczowy, jeśli chodzi o bloga firmowego.
Skoro istnieje jakaś firma, to najprawdopodobniej jej pracownicy znają się na rzeczy i mają wiedzę, którą mogą się podzielić.
A dzielenie się wiedzą jest naprawdę fajne.
Zwłaszcza że może pomóc zdobywać nowych klientów.
Ta wiedza powinna dotyczyć tego, co oferuje firma. Fajnie to widać na przykładzie ahrefs – jednego z „kombajnów” do SEO.
Regularnie publikują świetne treści dotyczące pozycjonowania i marketingu internetowe.
Do tego podpierają te treści twardymi danymi i analizami rynku.
Jasne, w tych materiałach pojawia się wzmianka o tym, że jest takie narzędzie jak ahrefs.
Co nie zmienia jednego: z ich wpisów blogowych i filmów można dowiedzieć się naprawdę dużo!
A że konkretne narzędzie pojawia się w nich wszystkich… no cóż ;).
Z drugiej strony dzielenie się wiedzą ma bardzo ciekawe konsekwencje. Na przykład – umieszczasz na blogu opis jakiegoś prostego (dla Ciebie, jako specjalisty) tematu.
Tłumaczysz to w sposób zrozumiały, a ktoś trafia na ten wpis i dzięki niemu udaje mu się rozwiązać prosty problem.
Właśnie wtedy dzieje się magia.
Professional proof jest naprawdę ważny, bo pokazuje, że znasz się na tym co robisz
Bo gdy ta sama osoba będzie miała inny problem związany z Twoją branżą, to odezwie się do Twojej firmy. Właśnie dlatego, że tamten wpis rozwiązał jej problem.
I to jest realna siła dzielenia się wiedzą na blogu firmowym.
Czasem połączenie ogólnej wiedzy z danej dziedziny i know-how, zaprezentowane w fajny sposób na blogu, lepiej buduje autorytet firmy niż setki złotych wydane na reklamę.
Innymi słowy – taki professional proof jest naprawdę ważny, bo pokazuje, że znasz się na tym co robisz.
A każdy chce korzystać z usług profesjonalistów. Serio.
Ponad 600 000 ludzi tworzy strony za darmo, bez kodowania i przy wsparciu AI. Zobacz, jakie to proste
To kolejna duża zaleta prowadzenia bloga biznesu.
Stereotypowo bym powiedział, że każdy artykuł może być doskonałym workiem na słowa kluczowe To dalej czasem działa (mimo aktualizacji typu RankBrain) i potwierdza to eksperyment Szymona Słowika.
I tak, to prawda – blog pomaga pozycjonować się na inne frazy. Ale nie warto przesadzać ;).
Kolejne teksty blogowe możesz tworzyć w oparciu o konkretną frazę wyszukiwania. Dzięki temu mogą poprawić pozycję strony w wynikach wyszukiwania.
Nawet jeśli wyszukiwarki będą podsuwać użytkownikom tylko teksty blogowe, to dowiedzą się oni o istnieniu konkretnej firmy.
A to naprawdę dużo!
Zwłaszcza że każda branża ma swój własny „zestaw” fraz. Często tych mniej konkurencyjnych.
Do tego ich wykorzystanie pomaga pozyskać ruch organiczny i zdobywać klientów, którzy po prostu szukają rozwiązania jakiegoś problemu (jak wspomniałem w poprzednim akapicie).
Oczywiście, jeśli masz się czym chwalić, to należy to zrobić.
A na blogu można się też chwalić drobnymi rzeczami. Udało się zrealizować skomplikowane zlecenie? Przecież to zasługuje na case study, nawet kilkunastozdaniowe.
Masz jakiś naprawdę fajny patent na zrobienie czegoś skuteczniej lub szybciej? Napisz o tym.
W końcu to Cię wyróżni na tle konkurencji. Nawet jeśli to będzie tylko informacja, że coś jest lepiej.
Twoja firma ma coś nowego do zaoferowania? Super! To też idealny temat na stworzenie wpisu na blogu.
Zwłaszcza że każdy z tych wpisów pokazuje, że firma działa i ma się dobrze. A to już naprawdę dużo!
A przy okazji… te wpisy mogą być pozycjonowane na nowe frazy ;).
Warto dodać, że wrzucanie na bloga takich informacji to też forma komunikacji marketingowej. Blog firmowy nadaje się do niej naprawdę dobrze.
Masz jakiś naprawdę fajny patent na zrobienie czegoś skuteczniej lub szybciej? Napisz o tym na blogu firmowym.
Nawet jeśli nie tylko wizerunek, to na pewno mówi użytkownikom jasno, że firma działa.
Oczywiście dotyczy to sytuacji, w których na blogu firmowym pojawiają się co jakiś czas nowe wpisy. Wtedy wiadomo, że wszystko jest OK, a przedsiębiorstwo działa.
Wbrew pozorom to też dosyć ważny efekt psychologiczni, którego nie należy ignorować.
Bo regularne publikacje treści na blogu po prostu informują ludzi, że firma działa.
W drugą stronę działa to jeszcze bardziej drastycznie. Co pomyślisz o firmie, która ma ostatni wpis na blogu jest sprzed kilkunastu miesięcy?
Jeśli dodasz do tego dzielenie się wiedzą i budowanie autorytetu, to jedno jest pewne: wizerunek firmy może sporo zyskać dzięki blogowi.
To zależy.
Jeśli blog firmowy traktujesz jako narzędzie do poprawy pozycji strony i nie znasz się na pisaniu pod SEO, to faktycznie – lepiej zlecić komuś pisanie tekstów.
Podobnie jest gdy nie masz zwyczajnie czasu, a zależy Ci na tym, żeby co jakiś czas na Twojej stronie pojawiały się nowe teksty.
Jednak wiąże się z tym pewne ryzyko – to Ty znasz się na celach swojej firmy i branży, w której działa. Osoba, której zlecisz, nie musi.
Właśnie taka wiedza jest fundamentem dobrego bloga firmowego. I – jak pewnie się domyślasz – warto ją zaprezentować, a przy okazji „opakować” ładnie słowami.
Idealnie jest gdy masz „lekkie pióro” lub znasz kogoś, kto je ma i ogarnia Twoją branżę.
Ale nie trać nadziei jeśli jest inaczej!
Możesz spróbować prowadzić bloga samodzielnie, nawet bez szczególnego talentu do pisania.
Po prostu wymyśl temat i postaraj się o nim opowiedzieć. Możesz się nagrać.
Wbrew pozorom warto pisać tak, jak się mówi. I serio, zachęcam Cię do tego, żeby w ten sposób pisać na blogu firmowym.
Wbrew pozorom takich sytuacji nie brakuje sporo i warto je wziąć pod uwagę.
W praktyce zamykają się one w dwóch pojęciach: czas i pieniądze.
Przede wszystkim (i to jest chyba najważniejsza taka sytuacja) – nie warto zakładać bloga firmowego dlatego, że wszyscy tak mówią.
Jasne, są zalety, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Musisz mieć pewność (lub odrobinę samozaparcia), że raz na jakiś czas na blogu firmowym pojawi się nowy wpis.
Nie ważne, czy napiszesz go samodzielnie, czy zlecisz. Blog wymaga (w miarę) regularnego prowadzenia. Raz na tydzień, dwa, cztery – częstotliwość zależy od Ciebie.
Jeśli już na początku przeczuwasz, że zabraknie czasu i/lub środków na jego prowadzenie to nie zakładaj. Bo, jak wspomniałem, taki nieaktualny blog (może) zaszkodzić wizerunkowi.
Do tego nie każda firma potrzebuje bloga. Oczywiście dla każdej da się coś wymyślić, jednak nie warto kombinować.
Sposobów jest co najmniej kilka. Najlepiej jest gdy możesz to ogarnąć samodzielnie i/lub obsługiwać bloga samodzielnie.
Podkreślam to dosyć często, bo samodzielne utrzymanie i obsługa strony są naprawdę ważne.
Do tego warto ogarnąć analitykę na takim blogu. Zwłaszcza żeby obserwować to, co na nim się dzieje i dowiedzieć się zwyczajnie, czy jego prowadzenie ma sens.
Bo to też istotne, zwłaszcza gdy zależy ci na zebraniu informacji o tym, czy ten blog faktycznie pomaga.
Idealnie jest, gdy blog jest na stronie firmowej.
Więc warto wybrać takie narzędzie do robienia stron, które na to pozwala. Wspomnę tylko, że w WebWave da się szybko założyć bloga i zaprezentować kolejne artykuły w naprawdę fajny sposób (zobacz jak wygląda nasz blog).
Tak. Ale nie zawsze.
Jeśli masz czas i chęci – super, to rozwiązanie dla Ciebie.
Jeśli nie masz czas, ale możesz przeznaczyć na to jakieś środki – też dobrze.
Nie masz czasu i chęci, a do tego wiesz, że już niedługo będziesz ich miał jeszcze mniej? Nie zakładaj bloga. Serio.
Ale jeśli chcesz i wiesz, co możesz dzięki niemu zyskać, to… czemu nie!
Kreator stron www WebWave umożliwia tworzenie stron www z pełną swobodą. Strony internetowe możesz tworzyć zaczynając od czystej karty lub wykorzystując szablony www. Strona www bez kodowania? To łatwe - zacznij już teraz.
contact@webwavecms.com
+48 731 395 898
Porozmawiaj z nami na czacie
Od godziny 08:00 do 24:00
Ta strona została stworzona w kreatorze WebWave.
Znajdziesz nas na:
Kreator WebWave.
Oferta.